Witaj na pradawnym forum , które w czasach starożytnych tętniło życiem. Dzisiaj inna epoka, fora internetowe nie mają już takiej popularności, ale mimo to zajrzyj do nas , napisz posta lub na chacie od czasu do czasu. Zagraj w mugena z postaciami ze swojego ulubionego anime. Niech pojawi się nuta nostalgii. Stary Leśniczy wciąż tutaj mieszka :)
Zbanowany
fajne
Offline
słyszałem/czytałem lepsze
Ostatnio edytowany przez jetman (2008-04-11 18:17:57)
Offline
Hehe dobre te twoje dowcipy Alamrach po prostu mocne może ja spróbuje
Młody ksiądz w niedziele spowiada pierwszy raz a jako pierwsza podchodzi Małgosia:
-Całowałam się z Jasiem
Ksiądz patrzy w swój zeszyt całowanie i mówi:
-Całowanie 5 zdrowasiek
A na to Małgosia:
-To nie wszystko dotykaliśmy się
Ksiądz patrzy w swój zeszyt dotykanie i mówi:
-Dotykanie 10 zdrowasiek
A na to Małgosia:
-To nie wszystko zrobiłam mu loda
Ksiądz patrzy w swój zeszycik i nic. Woła ministranta:
-Ile ci ksiądz daje za zrobienie loda
A na to ministrant:
-No mnie najczęściej Snikersa
Offline
hahahah dobre te Wasze dowcipy hahah
Offline
Doooobre
Teraz ja:
Żydzi poprosili Hitlera, żeby wybudował im dom. Hitler zgodził się ale zastrzegł że jeśli ktryś zbliży się do okna zginie. Żydzi zgodzili się, a Hitler wybudował szklarnie...
Lekarz przyjął poród. Wychodzi po kilku minutach z dzieckiem i mówi do rodziców:
- Przepraszam państwa, ale waga szpitalna się popsuła i nie mamy możliwości zważyć dziecka. Ale niedaleko stąd jest sklep mięsny, tam na pewno będą mieli wagę, proszę poprosić o zważenie i przyjść mi powiedzieć.
Rodzice zrobili zgodnie z radą. Poszli do rzeźnika poprosili zważyć, ten po chwili wychodzi cały umazany krwią. Uśmiecha sie błogo i mówi do rodziców:
- 3 kilo bez kości.
W pewnej rodzinie urodziła się sama główka. Po iluś tam latach w wigilię siedzą wszyscy dookoła stołu. Główka oczywiście też siedzi ze wszystkimi i żre zupkę. Zzarła. Potoczyła się pod choinkę, rozwija prezent i mówi:
- Kur**! Znowu czapka!
Wezwanie pewnego obywatela do sądu w charakterze świadka zostało zwrócone z adnotacją: "Adresat zmarł".
Sekretariat sądu wysłał do tego samego świadka powtórne wezwanie. Po kilku dniach wróciło ono z dopiskiem: "Adresat w dalszym ciągu nie żyje".
Przychodzi młody chłopak do lekarza.
- Panie doktorze. Mam jedno jądro sine.
Lekarz zbadał i mówi:
- Uuuu, rak! Trzeba amputować.
Szybko wykonał operację i pożegnał się z pacjentem.
- Panie doktorze, to znowu ja. Teraz mam drugie jądro całe sine.
- Rak! Trzeba amputować.
Nazajutrz znów ten sam chłopak. - Niestety panie doktorze.
Przeniosło sie na mój interes. Lekarz nie dowierza, bada, bada i w końcu mówi:
- Eeee, panu to tylko dżinsy farbuja...
Kubuś mówi do prosiaczka:
- Wiem co się z Tobą stanie jak dorośniesz...
Prosiaczek na to:
- A co? czytałeś mój horoskop?
- Nie, książkę kucharską!
Wchodzi Święty Mikołaj do klasy, patrzy, dzieci siedzą w kółeczku. Wyciąga Kałasznikowa i strzela. Zabija wszystkich.
Jaki z tego morał ?
Mikołaj trafia do wszystkich dzieci ...
Mała Zosia siedziała w ogrodzie zasypując dołek, kiedy przez siatkę zajrzał sąsiad. Zainteresował się, co porabia dziewczynka:
- Co tam robisz Zosiu?
- Moja złota rybka właśnie umarła - odpowiada Zosia, nie spoglądając nawet w stronę sąsiada - właśnie ją grzebię.
- To bardzo duża dziura jak na złotą rybkę, nie uważasz ? - dziwi się sąsiad.
- To dlatego, że rybka jest wewnątrz twojego durnego kota.
Idzie gostek przez pustynię i widzi głowę wystająca z piasku. Głowa łamiącym sie głosem prosi o pomoc:
- Niech pan mnie odsypie, zakopał mnie tu jakiś sadysta...
- Oj niedokładnie, niedokładnie - odparł gostek przysypując głowę.
Pogrzeb baby. W kondukcie idzie mnóstwo ludzi. Nagle w trumnie urywa się dno i baba wypada na asfalt. Żałobnicy są tak pogrążeni w swoich myślach, że niczego nie zauważąją. Na leżącą na jezdni babę najeżdża samochód ciężarowy. Kierowca, gdy spostrzega, że przejechał człowieka, wpada w panikę. Ładuje babę na platformę i aby ukryć ślady przestępstwa wrzuca ją na tory. Tam przejeżdżą ją pociąg. Dopiero na drugi dzień znajduje ją dróżnik i zawiadamia policję. Późnym wieczorem z sali operacyjnej szpitala, do którego przywieziono babę, wychodzi chirurg i ocierajac pot z czoła, mówi z uśmiechem:
-Będzie żyła...
W starym zamczysku nocuje
wędrowiec. W środku nocy spotkał na korytarzu ducha.
- Uuuuuu! - wyje duch. - Krążę po tym zamku już 300 lat.
- To dobrze! W takim razie powiedz mi, gdzie tu jest łazienka?
Offline
Kaioken
przychodzi baba do lekarza i mowi nie mam nog a ja jaj
Offline
SSJ5
Sarutowari napisał:
E...ja tesh sie nie uśmiechnąłem nawet
Sarutowai wymitasz daje ci + bo nie jestes sztywniak
Offline
SSJ5
mnie malo smiesza ale moga byc
Offline
Przybysz
A możę ja sprobuje ale większośc od 18 lat..!!
Siedzi facet w pociągu i mówi.
- K@@@a K@@@a K@@@a
Słysząc to konduktor podchodzi do niego i mówi:
- ja kjeszcze raz tto powiesz to wyrzuce twój bagaż!!
Na to facet:
-K@@@a K@@@a K@@@a !!
Wkurzony konduktor wywala bagaż prze okno!! na to facet:
Ale z ciebie głupi h@j bo ten bagaż nie był mój!!Zły konduktor poszedł dalej. po 5 minutach wraca i słyszy:
-K@@@a K@@@a K@@@a !!
- jak jeszcze raz tak powiesz to dzownie na gliny- mówi wkórzony konduktor!!
-K@@@a K@@@a K@@@a !!
konduktor dzoni na gliny i po chwili rozmowy faceta z policją gościu mówi:
-Ale z ciebie głupi h@j bo ten policjant to mój wuj!!
Konduktor poszedł wściekły. Po chwili wraca i znów słyszy:
-K@@@a K@@@a K@@@a
-Tego już za wiele- powiedziawszy to konduktor wyrzucił faceta z pociągu
- i co łyso ci?? - na to faceet:
- ale z ciebie głupi h@j bo ten peron to jest mów !!
Jesli wam sie podobało to mi dajcie plusika <plis> jestem nowy i narazie nie mam zbyt dużo plusów
mozę dam nowe jeszcze kawały
Ostatnio edytowany przez Uzumaki sasuke (2008-05-21 14:49:51)
Offline
BazowyLVL
czesc
Offline