Witaj na pradawnym forum , które w czasach starożytnych tętniło życiem. Dzisiaj inna epoka, fora internetowe nie mają już takiej popularności, ale mimo to zajrzyj do nas , napisz posta lub na chacie od czasu do czasu. Zagraj w mugena z postaciami ze swojego ulubionego anime. Niech pojawi się nuta nostalgii. Stary Leśniczy wciąż tutaj mieszka :)
Arkel Dargah
- Tak jest!
Ruszył natychmiast w stronę dział, nie przejmując się myśliwcami wroga, zdając się na kompanów. Będąc blisko celu, rozpoczął bombardowanie wroga, próbując robić przy tym jak najwięcej uników, aby działa, nie skierowały swojego ognia w jego stronę.
Offline
SSJ5
Zayn
Zayn poleciał za Ganem robiąc uniki by znowu nie zostać trafionym.
Co chcesz zrobić Jedai!
Krzyknął do Gane przez radio.
Ostatnio edytowany przez Blodhgarm (2009-07-12 12:20:57)
Offline
Anson Trask
Gdy tylko wsiadłem do myśliwca ruszyłem za Arkelem osłaniając go przed wrogami robiąc beczki i uniki.
* Nie ufam temu Zayn'owi, kiedyś nas zdradzi, ale póki co jest naszym sprzymierzeńcem*
Ostatnio edytowany przez AdiX (2009-07-12 11:47:17)
Offline
Jaden Dax
- Zrozumiano - odpowiedział przez radio do Gane'a. *będe sie starał skupić ogień wroga na siebie po czym
dokładnie wymijać szczały z blasterów* - Arkel! Uważaj ich myśliwce są bardzo niebezpiecze, radzę Ci sie trzymać
z tyłu.
Offline
MG
Bzium ! Bzium ! I oba działa zamieniają się w kupę gruzu , resztka myśliwców Republiki zawraca do tymczasowej bazy .
Skok w nadprzestrzeń ! Spadamy chłopaki !
Jedi zniknęli z zasięgu wzroku resztki sił Republiki ,
Wszyscy , przechodzimy na kanał 126 ! Powtarzam , Wszyscy na kanał 126 !
Cała ekipa zmieniła kanał rozmów na ów 126 , nagle pojawił się holokron Bastilli Shawn , Mistrzyni Jedi z Dantooine
Witajcie Rycerze , Szlachetni... Republika została podstępem przejęta przez Sithów , Tym razem to siły Republiki walczą ramię w ramie z Mandalorianami i Sithami , My , garstka Jedi jest na przegranej pozycji ... Nie mamy szans .. jest nas tysiąc ... może więcej ... A samych mandalorian jest około dwudziestu-tysięcy... Ponadto Na Koriiban ostatnio występowały zakłócenia mocy , gdy wysłaliśmy oddział Jedi aby to sprawdzili dostaliśmy tylko raport Nagle holokron Bastilli zniknął a pojawił się jakiś przerażony mężczyzna ... po chwili przemówił...
Mistrzu Shawn , Tylko ja przeżyłem , Mardo , Raila , Evona i Nir zabili ... zabili Lordowie Sith... Tak ... Tajemne rytuały wskrzesiły najstraszniejszych - Ajunte Palla , Nagi Sadowa , Dartha Nihilusa oraz Dartha Malaka ... to chyba już kon.... głos się urwał było słychać tylko dwa uderzenia miecza świetlnego i krzyk .. potem jakaś postać w białej masce przyjrzała się holokronowi i zapis się zakończył. Hologram Mistrza Shawn'a Powrócił na ekrany.
Cudem do nas trafił ... gdyby nie jakiś łowca nagród nigdy byśmy go nie zdobyli ... Ale to tyle , Najlepsi Rycerze mają udać się na Radę Jedi na Dantooine , Gane , Arkel - mam nadzieję że też się tam zjawicie , Niech Moc będzie z wami ! Zapis Się skończył...
Może To być zasadzka Powiedział Arkel.
Nie sądzę ! Powinniśmy zaufać mądrości rady Jedi ! Wtrącił Jaden
Według Mnie , Mimo wszystko musimy tam lecieć... nie wiadomo czy to zasadzka czy nie ... ale Mistrz Shawn nas potrzebuje ! Powiedział Gane.
Decyzja Należy do was ... napiszcie czy się zgadzacie czy też nie ... Decyzja leży w waszych rękach !
Wybierzcie Mądrze i Rozpatrzcie wszystkie Za i Przeciw.
Decyzja Należy Do Was , większa ilość głosów wygrywa.
Offline
Arkel Dargah
-Moim zdaniem to pułapka...chcą sprowadzić jedi, którzy ostatnio narobili im problemów, aby pozbyć się raz na zawsze zagrożenia...
Mężczyzna zamyślił się chwilę.
-...Ale wiesz, że ci zaufam, Gane. Jeśli ty jesteś za udaniem się tam, to ja też
Po wypowiedzeniu tych słów, jedi uśmiechnął się.
Offline
Udaliście Się na spoczynek , Jutro Czas Wyruszyć na Trigalis ! Gane poszedł do pokoju z Mistrzem Shawn i tam spędził noc (wybaczcie , nie umiałem się powstrzymać.) , Arkel Dzielił kwaterę wraz z Ansonem , Jadenem i Zaynem. Jutro trzeba było ruszać ... pomyśleli wszyscy i zasnęli...
UWAGA UWAGA ! KONFERENCJA SESJI W PRZYSZŁYM TYGODNIU ! RAZEM USTALIMY TERMIN ! PISAĆ PROPOZYCJE NA GG !
Po pięciu latach od pamiętnych wydarzeń na Trigalis Armia robotów bojowych z Jedi na Czele obrała sobie za Cel Corcorusant. Arkhel Kroczył wraz z Ganem na czele grupy uderzeniowej "Batalionem 303" Jaden i Anson mieli zaatkować z powietrza. Bastilla stała na czele głównej armii , obok innych mistrzów. Zayn wraz za paroma robotami "Magna Guard"
Miał za zadanie podłożyć bomby w budynkach sprofanowanego senatu oraz starej budowali w której niegdyś urzędowali Jedi .
Zayn po cichu wbiegł przez tylnie drzwi do Senatu , za nim skoczyło 5 droidów. dwóch sithów stało na straży , aż dziw że Zayn zdążył ich zabić zanim włączyli alarm. Nagle trzy fioletowe miecze świetlne wleciały w Droidów i wyrżnęli ich wszystkich. Zayn przeżył ale gdy tylko złapał za miecz....
Gane:Nie dostajemy znaku od Zayna... obawiam się.... najgorszego.... wchodzimy...
ArkelWięc chodźmy.
Rozpoczęła się bitwa.
Gane sprawnie kładł wszystkich swym mieczem , za nim biegł Arkel i Droidy . weszliście na ogromny most , Gane odważnie kroczył pierwszy , Za nim Arkel ... Nagle Republikańscy żołnierze wybiegli wam na przeciwległy brzeg.
Gane zatrzymał Się , wyciągnął ponownie Miecz , Arkel tak samo
Ale o dziwo Republikanie nie atakowali. W Pewnym Momencie Chmara samolotów wleciała w przestrzeń kosmiczną planety. To Anson i Jaden. ...
I Znowu.... Wojna.... Opisujcie Walkę !
Ostatnio edytowany przez Byakko-Chan (2009-08-11 12:06:44)
Offline
Jaden Dax
Szybko zestrzelił dwa myśliwce. Nagle w skrzydło ARC - 10 "U-Torrent." Jaden trafił jeden z myśliwców - Cholera! Nie moge teraz zginąć, nie moge *Jedynie co mi pozostało, przeskoczyć na jakis mysliwiec, zabić droida i starać się wskoczyć na ARC'a Ansona* - po tych słowach prędko otworzył kapsułę i wyskoczył na jedno skrzydło po czym wyjął miecz świetlny, po czym skupił moc w nogach i wskoczył na najbliższy myśliwiec. Wylądował tuż nad głową przeciwnika. Szybko wbił miecz w sam środek głowy, kapsuła się otowrzyła. Jaden wywalił ciało przeciwnika i wszedł do niej. Zaczął niszczyć wszystkie mysliwce na swojej drodze, po ustawieniu częstotliwości na taką, aby Arkhel go usłyszał, dostał strzałem w silnik...
Offline
Arkel Dargah
- Skoro oni nie atakują, zaatakujemy my! - Mężczyzna rzucił się do ataku.
Bojąc się o postrzał, krył się za swym mieczem świetlnym. Następnie skupił moc w nogach i wyskoczył w stronę przeciwników. Kiedy był blisko nich, użył mocy pchnięcia. Tych, którzy upadli, dobijał mieczem świetlnym. Gdy Arkel oczyścił swą okolicę z wrogów, skupił się i wypuścił z ręki miecz, który zaczął kontrolować mocą. Z obracającym się wokół mieczem, wbiegł w kolejną grupkę przeciwników. Kiedy kilku padło od jego krążącego miecza, złapał go w dłoń, po czym zaczął szybką walkę. Po pokonaniu kilku kolejnych, skupił ponownie moc w nogach i wyskoczył do tyłu, aby dać szansę droidom bojowym do oddania strzału.
Offline
Arkel otworzył oczy , stał nad nim Gane.
Wreszcie... po prawie roku się obudziłeś...
soo... siełas ...stassioo sccie ? Powiedział niewyraźnie Arkel
Spokojnie , byłeś nieprzytomny prawie rok.. no i masz mechaniczną nogę... poza tym mogłeś zapomnieć jak się mówi :d powinno zniknąć po paru godzinach
aakk oo ogee mechniiszczno ?
Nie pamiętasz ? rozbili naszą eskadrę , jedni Jedi nas zdradzili i wybili wszystkich , eskadra złotych została rozbita , nie dostałem żadnej wiadomości od Zayna...ani od Jadena..ani od Ansona...a... Bastilla wraz z naszym synem... gdzieś zniknęła...
mialless ssnaa ?!?
Tak... po masakrze na Trigalis , Ja i Bastilla zdołaliśmy uciec ... potem usłyszałem od Boby Fetta że zostałeś złapany promieniem ściągającym wraz z gruzami statku... Sithowie chcieli przeciągnąć Cię na ciemną stronę... ale odbiliśmy Cię... niestety w kraksie straciłeś prawą nogę ...
Choleeaa.... urwał Arkel i padł z powrotem na pryczę ...
Mam nadzieję że masz siły dalej prowadzić tą grę ... Republika jest pod rządami Sithów... musimy coś z tym zrobić...
Jeśli ktoś chcę dołączyć kp: Imię
profesja
rasa
planeta pochodzenia
Anson , Jaden , Zayn i Arkel - Jeśli chcecie grać dalej , po prostu odpiszcie , jeśli nie to za tydzień w sobotę definitywnie zakończę wasz żywot w grze.
Offline
Jaden Dax
Leżący w nieznanym dotąd nikomu pomieszczeniu Jaden powoli odzyskuje przytomność *Aghr. Moja głowa, co się w ogóle stało*. Ma siłę tylko na podejście pod laserowe kraty. Kiedy pod nie podchodzi resztkami sil krzyczy.
- Cholera! Gdzie ja jestem!! Ku*** gdzie ja jestem!!!
Offline
Anson obudził się ... Gane wyczuł drgnienie mocy...
Jaden...
Powiedzieli obaj głośno ...
Zbieraj się Anson , wiem że dasz rade ...
Powiedział Gane
Zebrali się w Jastrzębiu TA-1 , Lecieli w kierunku drgań mocy.
Offline
SSJ5
Zayn
Leciał w bojowym myśliwcu sithów w kierunku wskazanym mu przez pracodawców. Jego następnym zadaniem była "eksterminacja celu". Według wskaźników dzieliła go od niego niecała godzina.
- Jestem już niedaleko - szepnął do mikrofonu.
Offline
Zayn wyskoczył z myśliwca , mocą przewrócił strażników ...
wylądował na lesistej planecie , lesistej ... choć bardziej bogatej niźli Kashyyyk...
Tak to Felucia...
Poziom 4 - Manufaktura Zbrojeniowa - Areszt - Cela 4 - Pokój 6 - Masz go załatwić. Usłyszał w Mikrofonie Zayn
Poszedł za podanym mu tropem.
Jaden leżał osłabiony , ujrzał tylko lecącego w jego stronę strażnika , potem strzały z blasterów i miecz świetlny...
Nagle laserowe kraty opadły a nad Jadenem stanął zakapturzony rycerz dzierżący czerwony miecz świetlny...
To twój koniec... Krzyknął Zayn podnosząc miecz ...
Nie !
Jaden i Zayn odwrócili się w stronę drzwi , to Gane...
Po długich rozmowach Zayn i Jaden zgodzili się dalej towarzyszyć Gane'owi.
Wsiedli na Jastrzębia i polecieli w nieznanym kierunku...
Po dniach 4 , dolecieli na tajemniczą planetę , Gane powiedział że tutejsza rasa wywodzi się od Massasi i jest zaawansowana pod względem genetyki.
Potrafią dorabiać dłonie , NOGI , czy inne części ciała.
Niestety Massasi robią takie zabiegi tylko swym pobratymcom na szczęście Gane miał u wodza dług.
Arkel udał się do laboratorium , reszta czekała.
po 3 godzinach Arkel , niesiony na noszach nie miał metalowej nogi , jedynie coś , co wyglądało jakby płód...
Udali się na spoczynek.
Rano Arkel już miał obie nogi sprawne.
Gane podziękował plemieniu i polecieli na Ziost.
Ostatnio edytowany przez Hakke (2010-03-31 14:22:16)
Offline