Witaj na pradawnym forum , które w czasach starożytnych tętniło życiem. Dzisiaj inna epoka, fora internetowe nie mają już takiej popularności, ale mimo to zajrzyj do nas , napisz posta lub na chacie od czasu do czasu. Zagraj w mugena z postaciami ze swojego ulubionego anime. Niech pojawi się nuta nostalgii. Stary Leśniczy wciąż tutaj mieszka :)
No więc... Wierzycie w Boga?
Ja osobiście nie wierzę... Dlaczego? W ogóle mi się to wszystko nie podoba. Imo. chrześcijaństwo to największa sekta świata. Wierzę w istotę, która może ma zdolności para-psychiczne i coś kontroluje światem, jednak nie wierze pod względem religijnym... W ogóle wg. mnie ta Biblia jest wymyśloną księgą - skąd człowiek wiedział to wszystko? To tylko domysły... Człowiek wierzy, ponieważ boi się śmierci i chce, aby po śmierci było życie wieczne... Dlatego powstawały nowe wiary, jedne inne, w których po śmierci idziemy do raju, drugie też inne, w których następuje po śmierci 'reinkarnacja'.
Proszę o wypowiadanie się z argumentacją
Offline
Pomimo to bardzo hmm.... zadziwiający temat skłania nas do przemyśleń Jednak nie chce tutaj pisać czegoś co może mi zagrażać w życiu "poza materialnym" Osobiście to wierzę i mam taką nadzieję że się nie myle ,nie wiem i nie umiem sobie wyobrazić wiecznego snu (śmierci) a później nic innego ...co do reinkarnacji to bardzo bym chciał aby to istniało BARDZO ALE TO BARDZO (jak ktoś ogląda bleach to takie SS było by też spoko ) Shadow zapewne katolikiem nie jesteś i jak to opisałeś "strach przed śmiercią" to nic innego jak strach przed tym co nie uniknione ,strach przed ...rozgrzeszeniem...sądem jak również końcem świata (jak jeszcze nie śpicie to fajnie) (co do bibli to nie mam zdania )
Ostatnio edytowany przez Sarutowari (2007-11-06 07:13:37)
Offline
Sarutowari napisał:
[...]i jak to opisałeś "strach przed śmiercią" to nic innego jak strach przed tym co nie uniknione ,strach przed ...rozgrzeszeniem...sądem jak również końcem świata[...]
Źle mnie zrozumiałeś. Chodzi mi o to - że moim zdaniem wszelkie religie opierają się na tym samym - jak będziesz dobry, to po śmierci pójdziesz do dobrego miejsca, jak zły to do złego... I o to mi chodzi.
Człowiek wymyślił sobie bogów, po to, aby wiedzieć, że po śmierci czeka go coś, a nie jedynie jak to nazwałeś "wieczny sen".
Ja mam dwie tezy:
Pierwsza, to taka, że po śmierci nasza dusza 'odrywa' się od ciała i zaczynamy nowe wieczne życie w świecie astralnym. Ktoś kto czytał o OOBE (Out Of Body Experience) to wie o co mi chodzi. Kto nie miał styczności: www.oobemaniak.pl
Druga - Nasze życie jest ciągle to same. Po śmierci znowu wcielamy się w 'tą samą osobę'. W końcu skąd jest takie zjawisko jak 'De Ja Vu"...
Sam nie wiem, która dla mnie jest bardziej wiarygodna... Jednak raczej ta pierwsza - ponieważ jest to udowodnione naukowo (tzn. OOBE).
OOBE - Czyli wyjście z ciała, jednak nie 'duszą' tylko jakby jej repliką. Możemy normalnie zwiedzać świat, przenikać przez ściany, ale nikt nas nie widzi. I w dodatku jesteśmy w świecie astralnym czyli w świecie gdzie istnieje wiele dusz, istot, czegoś... Każdy ma tam swojego przewodnika, który nam pomaga i można z nim normalnie porozmawiać, spytać się o nurtujące nas pytania... Jednakże są także zabłąkane dusze, którym możemy pomóc jak i złe dusze - tzw. "Strażnicy" i inne 'potworki' które mogą nas dręczyć strachem itp. Chyba tyle o OOBE - w końcu to temat o wierze w Boga .
Offline
Ja jestem ateistą, jest to mój własny pogląd (nieodziedziczony). Czemu? Gdyż każdy fakt można wyjaśnić bez mieszania w to Boga. Uważam, że Bóg został wymyślony, żeby nim maskować niewiedzę (np. jak powstał człowiek?). W dodatku np. teoria ewolucji jest całkowicie sprzeczna z teorią biblijną. Poza tym mam wątpliwości do stworzenia Słońca - przecież obecnie obserwujemy tworzące się gwiazdy. Założę się, że za jakieś góra 5000 lat będzie się dało udowodnić, że Boga nie ma (jeśli wcześniej Kościół Katolicki i inne wierzące w Boga nie upadną, jak większość religii w ciągu setek lat).
@sHadowPL
pisze się Deja Vu (uczę się francuskiego od ponad 5 lat, więc wiem )
Offline
O, świetne pytanie sHadow, SOG leci! xD A tak serio to nie wierzę w boga - moim bogiem jest TOMEK! Ale jeszcze bardziej serio to bóg nie istnieje, a wiara w niego jest powodem większości wojen na świecie - wystarczy popatrzeć, co dzisiaj się dzieje - terroryzm itd. A co do biblii to po dłuższym namyśle można dojść do wniosku, że to jakaś starożytna książka do nauki etyki...
Offline
Ludzie no bez jaj, zaczynacie pisać o rzeczach, na które temat nie macie pojęcia...
1. Już po raz tysięczny tłumaczę ludziom, że Biblii nie należy interpretować dosłownie!!! To co w niej pisze ma przesłanie i jest czymś w rodzaju przypowieści, a nie faktami!!! Każdy ksiądz Wam powie, że człowiek pochodzi od małpy i Kościół temu nie przeczy.
2. Deja Vu najprawdopodobniej jest wspomnieniami z poprzedniego życia. Reinkarnacja jest udowodniona naukowo. Robiono badania na dzieciach i prawie każde dziecko (gdzieś do 5 roku życia) pamięta swoje poprzednie życie. I Wy najprawdopodobniej też pamiętaliście, ale byliście za mali, żeby to pamiętać.
P.S. Ja mam zamiar to sprawdzić jak będę miał swoje dziecko
3. "Wszelkie religie są tym samym" - już tłumaczę np. Islam jest repliką Chrześcijanizmu stworzył ją niejaki Mahomet, (Mahomet... no bez jaj) który potrzebował armię i aby zyskać zwolenników stworzył (czyt. wymyślił) swoją religię i wziął prawie wszystko z Chrześcijanizmu. Dla mnie Islam to sekta, a nie religia. Pewne rzeczy są udowodnione jak np. dusze pomagające ludziom i tak anioły są w Chrześcijanizmie, Islamie (nie wiem czemu to wymieniłem), Hinduizmie i wielu innych religiach. A np. wniebowzięcie zostało wzięte z wcześniejszych cywilizacji (jest udowodnione, że kiedyś na Ziemi byli kosmici i brali do siebie niektórych ludzi) i tak oto występuje w Chrześcijanizmie, Islamie (znowu) i naprawdę w prawie każdej religii. Jak wiadomo kiedyś kosmici byli dla ludzi bogami i dlatego dużo jest tego typu motywów. A to, że w każdej religii jeżeli się jest dobrym idzie do dobrego miejsca, a jeśli złym to do złego to prawda i wszystkie religie właściwie sprowadzają się do tego samego. To także jest udowodnione.
4. Na 100% istnieje nad istota czuwająca nad wszystkim i tu wg wielu także każda religia sprowadza się do tego samego Boga (ale każda inaczej Go interpretuje). Tutaj jest jedynie sprzeczność co do deizmu (prąd filozoficzny uznający, że Bóg wszystko stworzył i ma władzę w świecie duchowym, ale nie ingeruje w życie na Ziemi (materialne)).
5. "Ale jeszcze bardziej serio to bóg nie istnieje, a wiara w niego jest powodem większości wojen na świecie - wystarczy popatrzeć, co dzisiaj się dzieje - terroryzm itd." - patrz deizm.
6"A co do biblii to po dłuższym namyśle można dojść do wniosku, że to jakaś starożytna książka do nauki etyki..." - poniekąd tak jest, mówiłem, że Biblii nie należy interpretować dosłownie (a przynajmniej nie wszystko)
//Edit by PEPE
Ostatnio edytowany przez Szymon (2008-04-20 23:34:35)
Offline
@Szymon
To co tutaj napisałeś, jest naprawdę ciekawe. Chciałbym dowiedzieć się, skąd masz info o:
- Kosmitach, którzy kiedyś przylecieli (przyjechali? ) na Ziemię i zabrali niektórych ludzi,
- Potwierdzonym fakcie reinkarnacji.
Bo to naprawdę ciekawe...
Offline
Wiekszość tych parapsychologicznych rzeczy da sie logicznie wyjasnic (nie liczac lewitacji, telekinezy itp. bo zazwyczaj to widzialem tylko jakies tanie sztuczki).
A co do Boga - jestem agnostykiem.
Narazie dla mnie nie ma sensownych dowodów na istnienie Boga, jak ktoś mi je przedstawi to znowu zaczne wierzyć. A biblia to taka bajka z morałem.
Pozdrawiam
Offline
SSJ5
Ja nie wierze w boba bo czemu niby mam wierzyć skoro nigdy go nie widziałem.Mam wierzyć tylko dlatego że jacyś inni maniacy w to wierzą i ja też mam taki być?omg....
Offline
@H4ku
Zauważ, że wiara opiera się na tym, że czegoś czego nigdy nie widziałeś/słyszałeś/czułeś, to wierzysz, że to istnieje. Przynajmniej tak gadają wszyscy księdza/katecheci/katechetki itp. itd.
Co się tak cicho zrobiło? Temat się nie wyczerpał
Offline
SSJ3
"Wierzę w boga bo on żywy twórca jedyny prawdziwy, wierzę w coś objawił boże..."
"Ateiści sataniści włażę możecie pozdychać jedna wiara czyha!" "Do jednych suczek wzdycham"<<to nie na temat
Offline
sHadowPL:
- jeśli chodzi o reinkarnacje to było w NDW (wiem, że w to się nie wierzy, ale jest kilka dobrych odcinków, a ten był dość możliwy i logiczny)
- jeśli chodzi o przybyszów polecam "Spór o synów Nieba" Mostowicza. Książka jest cudowna, pełno udowodnień, że kosmici istnieją. Co to udowodnienia - autor opisuje kilka niewyjaśnionych rzeczy, które działy się na Ziemi i próbuje spojrzeć obiektywnie (!!!) na nie i udowodnić, że to kosmici, bo innego wyjaśnienia nie ma. Są też analizowane wspomnienia cywilizacji, czy też rysunki skalne itd. itp. Naprawdę świetna książka, polecam!!!
Kluger:
Znowu... Co to znaczy świat powstał przez wielki wybuch. Tutaj właściwie jest to skomplikowane poprzez nazewnictwo - wszechświat. A, więc rozumienie przez większość wszechświat - po wybuchu BIG BANG zaczął się powiększać i tu przytoczę wiki:
Utożsamianie wielkiego wybuchu z eksplozją jest o tyle niefortunne, że proces ten, tak jak rozumie i ujmuje go współczesna kosmologia nie polegał na ekspansji w pustej przestrzeni lecz dotyczył "rozdymania" przestrzeni jako takiej (porównaj także model Friedmana).
Jak widać przestrzeń od zawsze była nieograniczona (wszechświat jako pojęcie ogólne), a jedynie zaczęła się ekspansja materii (ten wszechświat jak go rozumiemy). I z tej materii powstały planety, na nich życie: bakterie->ryby->gady->ssaki (w tym małpy)->ludzie (czy jakoś podobnie, nie ważne ). I tu pytanie: ta cała nieograniczona przestrzeń istniała od zawsze? A materia też? A może ktoś ją stworzył niewierni (Achmed)? A może tym kimś był, jak go nazywamy Bóg czy też ta wspomniana osoba wyższa? Może tak należy rozumieć, że Bóg stworzył wszystko. No, bo gdyby nie stworzył tej materii nie byłoby nas.
P.S. Jak zawsze seria moich wolnych myśli, chyba zostanę filozofem dobrze mi idzie
Offline