Witaj na pradawnym forum , które w czasach starożytnych tętniło życiem. Dzisiaj inna epoka, fora internetowe nie mają już takiej popularności, ale mimo to zajrzyj do nas , napisz posta lub na chacie od czasu do czasu. Zagraj w mugena z postaciami ze swojego ulubionego anime. Niech pojawi się nuta nostalgii. Stary Leśniczy wciąż tutaj mieszka :)
A więc tak, wszelkie myśli piszemy w znacznikach (*), imiona pogrubiamy, dialogi, od mysliników zapisujemy za pomocą kursywy, a i żeby nie było, najpierw ja pisze posta, a dopiero potem wy
Wszyscy
Sensei był wysoki, długie rozczochrane włosy, i czarne niczym noc oczy. Każdy oczekiwał tego dnia, przznanie opaski, zostanie genninem. Diha Hyuuga, Kokuten Takamine i Tsuro Hyuuga , a także sensei Kamiru uchiha. Wszyscy odtąd byli jedną małą drożyną.
Kamiru Uchiha
- Witajcie, jestem Kamiru z klanu Uchiha, potomek Madary Uchiha. Jak pewnie wiecie będę waszym sensei. Liczę na waszą pracę grupową i na to, ze zdacie egzamin. No tyle na razie wystarczy teraz wasza kolej - uśmiechnął się.
Offline
Kokuten Takamine
-Witam nazywam się Kokuten -Powiedział i uśmiechnął się.
*hmm rodzina w drużynie to może się źle skończyć*
Offline
Diha Hyuuga
-eeee, Tsuro, co się tak stresujesz? hmm? Popatrzyłem na siostrę, a później na członka naszej drużyny i pomyślałem *Ten z nami w drużynie jest jakiś podejrzany... widzę to po jego oczach...* -Ach tak! Kompletnie zapomniałem, przepraszam Sensei. Nazywam się Diha Hyuuga i jestem bratem Tsury. Moim żywiołem jest woda... Więcej chyba nie muszę o sobie mówić? *Lepiej zachowam resztę dla siebię...* Po czym uśmiechnąłem się w stronę sensei.
Ostatnio edytowany przez Daiku (2008-09-18 16:02:03)
Offline
Kamiru Uchiha
- Zdecydowanie nie musisz
Popatrzył się na trójkę z kpiną.
- Poznanie się mamy już za sobą, teraz czas na konkrety - powiedział nieprzyjemnym głosem - Teraz waszym zadaniem jest udowodnienie mi, że na coś was stać, tak więc musicie mnie chociaż drasnąć - skoczył na pobliskie drzewo i pykonał dziwne pieczęcie, dym zasłonił jego oblicze, leczp o chwili wyłonił się z pośród korony drzew - no to do dzieła
* Ciekawe czy sobie poradzą...*
Offline
Tsuro Hyuuga
Schowała buzię za kołnierzem bluzy.
*Umh... Co robić, sama z nim nie wygram... Wygląda na to, że musimy go razem zaatakować...*
Popatrzyła na towarzyszy.
*poczekam na to, co oni zrobią...*
Offline
Kokuten Takamine
*Heh ale nam się Sensei trafił niema co. No cóż trzeba się wziąć do roboty*
Lekko zmieszany tworze kilka pieczęci i krzyknął Bunshin no Jutsu i stworzyłem 2 Bunshiny
razem z nimi pobiegłem w stronę drzewa.
-Eh zapowiada się długi dzień- powiedział do reszty z uśmiechem na twarzy
Offline
Diha Hyuuga
-Tsura... trzymajmy się razem. Widać nasz nowy towarzysz postanowił iść sam... My sobie damy rade tworząć prawdziwą grupę! Do dzieła!! Po czym szepczę do Tsury: Poczekajmy na to co zrobi sensei...
Offline
Kokuten Takamine
Biegniesz na sensei'a, lecz ten rzuca w twoją stronę kunai, klony zostają zniszczone.
Kamiru uchiha
Sensei rzuca kunai w stronę Kakuten'a
Wykonuje rozmaite pieczęcie i krzyczy:
- Kage bunshin no jutsu - stworzył 10 klonów, po czym pobiegł w stronę Diha
Offline
- A niech to- wymruczałem pod nosem, następnie wyjmując kunai obracam się i rzucam go mierząc w klony. Przy celowaniu skupiłem się aby nie trafić nikogo z drużyny.
-Musimy go okrążyć- krzyknąłem *może to coś pomoże. Nasz sensei jest niesamowity zniszczył dwa klony jednym rzuconym kunai'em. Ciężko go będzie choćby drasnąć*
Offline
Kamiru Uchiha
Sensei skoczył, błyskawicznym ruchem wykonał pieczęcie:
- Katon: Ryuuka No Jutsu! - Kula ognia niby smok poszybowała prosto na Diha.
Offline
Kokuten Takamine
*Ojoj nie dość że ostry, to jeszcze nas pozabija. Jeśli Diha nie zrobi Kawarimi lub czego innego to szpital murowany. Co by tu zrobić...*
Biegnę patrząc na sensei'a i ogień który podąża w stronę kolegi z teamu.
Offline