Witaj na pradawnym forum , które w czasach starożytnych tętniło życiem. Dzisiaj inna epoka, fora internetowe nie mają już takiej popularności, ale mimo to zajrzyj do nas , napisz posta lub na chacie od czasu do czasu. Zagraj w mugena z postaciami ze swojego ulubionego anime. Niech pojawi się nuta nostalgii. Stary Leśniczy wciąż tutaj mieszka :)
Historia... dzisiejsza.
Idę do firmy ojca, pomóc w przeglądaniu archiwów i zbioru książek (jeszcze z PRl-u ). Kiedy zapoznawał mnie ze zbiorami, wziął pierwsze lepsze (grubsze) tomisko i podaje w ręcę: "Masz, Michał, może jeszcze któraści się spodoba."
Autor: Karol Mark i...
"Hmm. Widzę, tato, że masz tu dzieła wielkich ludzi."
Patrzy na okładkę.
"O Jezu, co ja ci dałem; że też tego jeszcze nie spaliliśmy."
XD
Offline
Mi zdarzyło się coś podobnego jak Mangekyou Sharringan. Nudziłam się raz i zaczęłam dla checy rzucaś śliwkami w stronę podwórka sąsiadów. I trafiłam sąsiada który pomyślał że uderzył go jego kolega i zaczeli się kuksować. ale miałam ubaw zza krzaków.
Offline
BazowyLVL
Offline
A ty niezle umiesz spamowac.
Dobra teraz moja xD:
Jakies 3 lata temu z kuzynem nudzilismy sie na dzialce. No to sobie chodzimy patrzymy a tam pod takim niby krzakiem chodza se kurczaki. No to dla jaj poturlalem tam duzego kamienia. Potem patrzymy jakis zdechly kurczak xD No to wnogi. Potem idziemy i przechodzimy obok starszej pani ktora chodowala te kurczaki, i trzyma w reku tego zdechlaka xD Potem jak zobaczyla nas to zaczela gonic mojego kuzyna (o dziwo mnie nie xD) I zgadnijcie co sie stalo ? Dogoniła go ! 69 letnia kobieta dogonila 11 latka xD Jaka mialem zlewe ( Dodam ze go jebnelo w noge z kijka) Smiech byl prze przedni xD
Offline
Ta historia nie wydarzyła się mi, ja tylko o niej słyszałam. Pewien facet kupował w supermarkecie ofoliowanego kurczaka, dopiero przy kasie zauważył, że folia jest dziurawa i cieknie z niej woda. Zwrócił na to uwagę kasjerce, a ona przez mikrofon chciala zawolać sprzątaczkę: Pani Basiu klientowi cieknie z ptaka!
Offline
Jasmin napisał:
(...) wzieła kilka kamieni i rzucałyśmy sobie nad jeziorem (...) zwiewaliśmy tak szybko ze hej
Pomyłki tego typu nie zdarzają się często, określasz swoją grupę raz żeńsko a raz mieszanie/męsko... Żenujące, leniwcu xP.
Ostatnio edytowany przez Kroppel Beskidoos (2007-09-09 18:42:11)
Offline
BazowyLVL
To coś z trochę innej beczki:
Około 3 lata temu mój kumpel miał urodziny (nic nadzwyczajnego).
A, że to było na wsi to chcieliśmy se połaźić po zmroku (bo fajne klimaty ;]).
Po chwili nad małym prywatnym jeziorkiem spotkaliśmy innego znajomego, który tam nielegalnie łowił ryby.
Właściciel się o tym dowiedział i chciał nas nastraszyć. Podszedł jak najbliżej i wyskoczył z siekierą 8|
A my z chłopakami wzieliśmy ryby i kamienie i został nimi obrzucony!
Tak się przestraszył, że wpadł do tego swojego jeziorka :]
Offline
lol XD to tak : Byłem na koloni (zapowiada się ciekawie co ;>) poleźliśmy do Malborka To tej rudery (ten zamek.....) na wieczór.... było jakieś przedstawienie.... siadam na ławce (olewając wszystko) spostrzegłem że za mną są :moja sis i jej kumpele.... więc energicznie jedną noge na drugą strone ławki przerzuciłem i.... słysze odgłos jakby cóś pękało.... patrze w dół a tu spodnie zerwane jakbym chciał spódniczke mieć.... i dupa 2 godziny jaj ze mnie... (to dopiero początek.... ) to były moje ostatnie spodnie a jeszcze mieliśmy 2 dni tam siedzieć.... (na koloni) potem jeszcze były wybory miss dla pań więc jak jestem głupi tak się za laske przebrałem.... i o dziwo 2 miejsce.... trudno XD jest jescze pare ale mam gips na jednej łapie i mi się pisać nie chce XD
Offline
grałam z siostra i z kolezankami w butelke. Siostra wylosowała mnie i powiedziała: masz zdjac bluzke i przebiec sie wokolo domu krzyczac kupie urzywana bielizne, obojetnie jaki ma stan(ja to oczywiscie zrobilam). potem jak znowu po jakims czasie na mnie wypadło musiałam stanac na srodku ulicy i zatanczyc i zaspiewac bo wemnie jest sex. potem po 30min. musialam stanac przy bramce od ulicy z majtkami w reku.i krzyknac sprzedaje bilizne po 2 gr.(czywiscie innymi majtkami nie tymi co mialam na sobie)
Offline
GoldOzaru
Hehe dobre XD
To ja kiedyś se ide żucam se kamykami za siebie a tam koleś jedzie rowerem dostał z niego w łeb (niechcący)
i wpadł do rowu.Dobra wyszedł jedzie za mną ja szybko na drzewo on za mno (rower zostawił przy drzewie)
ja na jakąś gałęż długą przechyliła sie zachaczyła o rower koleś już ma mie złapać to ja skacze z drzewa i chowam sie w krzaki oglądam sie, koleś za mną ALE gdy tylko zeskoczył gałąż się wyprostowała a rower wystrzelił i wpadł na innego kolesia co przechodził XD jak sie wkurzył zdjoł buta i go żucił centralnie w łeb XP
Albo jak mój kuzyn zabrał siostrom bielizne jak się kąpały w rzece XD potem siedziały do wieczora. A najlepsze że tam krowy srają, szczają a one twardo siedziały^^
Offline
ja mam smieszna... ale czy az taka smieszna to nie wiem Zapraszam do czytania
Ide sobie, ide po szkolnym korytarzu... nagle wchodze na jakby skrzyzowanie -,- ide dalej a tu wyskakuje moj kolega z za sciany xD palnelismy sie zdrowo o lby... a jak sie z nam smialem to jeszcze mnie kopnal -,- pozniej on znowu biegnie a znowu z za sciany kolejny kolega palnol sie z nim w glowke xDD po prostu nie moglem wytrzymac ze smiechu xDDD
Albo druga... ucze sie jeznic na rolkach patrze... "o sznorowka mi sie rozwiazala" Schylilem sie a jakis koles jedzie na rowerze zatrzymal sie i kopnal mnie w pupe xD a na koniec dodal "kto wypina tego wina -,-" xDD
Albo na koloni... to dopiero bylo bylismy 10 dni ... i lalem sie z kolega ponad 18 razy codziennie i po 2 w niektore dni xDD trudno uwierzyc? a jednak I to nei byly takie ze sie leciutko lejemy po lokciu czy w muke gramy... przeciwnie... z calej pety az nas koledzy musieli rozdzielac a inni biegli po nauczyciela... oczywiscie konczylo sie moja kleska xDD
Off - czy to nie dziwne? 27 napisalem w tym temacie a w dzienniku mam wlasnie 27 numer xDD
Ostatnio edytowany przez Daiku (2007-12-05 17:58:19)
Offline
xD niezłe historie
Offline
Ja mam fajna historyje nawet 2
1:
Bawie sie z siostra i z przyjaciolmi w chowanego.Mialem sie zaklepac(o sciane no podbic sie)a tu nagle sru kupa ptaka na nosie i zwrocilem na ta kupe uwage,i patrze sie na nia i biegne,poslizgnolem sie i gleba...Do dzisiaj mi to wypominają.
2:
Chcialem wystraszyc siostre,więc przebralem sie za jakiegos dyniaka i siedze,czekam na nia,az tu nagle ona wychodzi a ja
BŁŁŁEEEE!!!!!
a ona jak mnie walnęła w leb to myslalem ,ze sie zesram
to bylo naprawde
Offline
gdy siedzialem na lekcji polskiego , pani wychowawczyni biegla na koniec sali zeby zrwocic uwage takiemu typkowi a ja wystawilem sobie noge (przez przypadek) ta jak wywalila glebe ... zal ale poszlo na innego kolege
Offline