Baza postaci MugenArchive

  • Polecamy stronę mugenarchive. Jest to największy zbiór postaci do mugena ze wszystkich anime. Baza cały czas aktualizowana. Pobierz swoich ulubionych bohaterów i dziel się opiniami na naszym forum. Bądź częścią społeczności
    Baza postaci

Ogłoszenie

Witaj na pradawnym forum , które w czasach starożytnych tętniło życiem. Dzisiaj inna epoka, fora internetowe nie mają już takiej popularności, ale mimo to zajrzyj do nas , napisz posta lub na chacie od czasu do czasu. Zagraj w mugena z postaciami ze swojego ulubionego anime. Niech pojawi się nuta nostalgii. Stary Leśniczy wciąż tutaj mieszka :)

Arturia-Pendragon-95017-thumb Edward-Elric-Fix-AI-30783-thumb Gintoki-39783-thumb Goku-MUI-92988-thumb Goku-SSB-22899-thumb Gon-17939-thumb Ichigo-Final-39597-thumb Inuyasha-Diogo-76243-thumb Ippo-42350-thumb jotaro-spr-4-E30-thumb Kenshin-33694-thumb n-Lkn-thumb Natsu-73764-thumb Saitama-78668-thumb Seiya-43859-thumb SM-Luffy-TS-45684-thumb Tanjiro-31403-thumb Toriko-by-Trafalgar-Lawzz-19895-thumb


Napisz odpowiedź

Napisz nowego posta
Opcje

Kliknij w ciemne pole na obrazku, aby wysłać wiadomość.

Powrót

Podgląd wątku (najnowsze pierwsze)

Alex
2009-02-21 18:06:36

Cóż, kilka błędów stylistycznych... ale nie będę się powtarzać, bo wszystko opisał i skomentował Laggy. 
Opowiadanie wydaje mi się być trochę chaotyczne. Dobrze, że ta legenda o samurajach pełni funkcję tylko 'legendy' w opowiadaniu xD
Bo jak to napisał Laggy  -  "nie ma to jak oryginalna fabuła".
Ogólnie nie jest najgorzej i przyznam, że nawet trochę mnie to zaciekawiło xD.

Spejder
2009-02-21 09:25:54

Dość dawno temu na wielkiej skarpie Hashokou, otoczonej ogromnym lasem odbywała się legendarna walka, pomiędzy dobrem i złem.

Nie ma to jak oryginalna fabuła....

Walka trwała już 3 dni bez przerwy

Po co to "już" ? można było lepiej ułożyć to zdanie.

Katany walczących były dość starte i wyszczerbione.

To "dość" jest tu potrzebne, jak jak kurze młotek.

Samuraje mieli na sobie podobne zbroje.

Podobne do czego/kogo ?

Dzięki Seishou przekazanemu zwierzęcej skórze materiał stawał się twardy i lekki.

Zdanie potwór.
Po pierwsze, jeżeli już piszesz o tym Seishou, to możesz napisać co to. Bo o tym PISZESZ.
Cały szyk zdania zwalony. Przeczytaj to sobie na głos. Odmiana przez przypadki się kłania

Wyglądali więc dość skromnie w skórzanych płaszczach, ale pozory myliły niewtajemniczonych

Nie wtajemniczonych ? WTF ? to chyab logiczne, że "niewtajemniczeni" tego nie widzą, więc po co o tym pisać ? -.-

Gdy nagle, czarnowłosy wojownik stojący na "pewniejszej" stronie skarpy, wbił miecz w skałę i wykrzyknął.

Nie ma jeszcze zadnej opisanej akcji, więc po co "nagle" ?

Ten jednak zdołał uskoczyć, jednak strzała dokonała takich zniszczeń, że część skarpy zaczęła się zawalać.

Zdanie potwór.
Podwójne jednak, to błąd niewybaczalny ! xd

-Ty baranie, zabijesz nas!
-Chyba o to nam chodziło, Hyoujin!

Branie, sprawia wrażenie, że to jest bardziej dziecinne niż Eragon....
A dialogi....takie nijakie.

Wojownicy próbując uniknąć śmierci skakali po latających kamieniach, i uderzali oponenta od czasu do czasu.

W sumie ten fragment mnie rozbawił Skakali sobie o tak, po kamieniach, gdzie był właśnie wybuch, i nawet mieli czas na ciachanie "oponenta". Ciekawe.Czyżby "god-mode" ?

obserwatorzy****

Oczywiście, kto by się domyślił kim są obserwatorzy.
nie chce mi się dalej wypisywać, bo troszkę by zeszło.
Krótkie, a do tego nie ciekawe. Kojarzy mi się z Narutem, więc do tego fabuła leży. Oceniam tak, bo uwazam, że stać cię na coś lepszego i dzięki temu, będziesz pisał lepiej.

Oceniam na 4/10

Pzdr.

Daiku
2009-02-21 08:18:23

Hmmm opowiadanie bardzo dobre! Gratki!
Jednak... ciągle powtarza się słowo "skarpa". Nie wiem, czy dałoby się czymś to zastąpić, jak nie to 10/10
Jak da się czymś to zastąpić to 9/10

Szafran
2009-02-21 07:38:04

Fukusaku - Fugusaki - różnica?
Fugusaki - Fugaku - różnica?

I co z tego?
Jak bym nazwał ich - Kamil i Władek to byście mówili że bardzo podobnie sie wasi koledzy nazywają!

Ale się rozpisaaałeś weeze... napisałbyś czego Ci brakuje

weeze
2009-02-20 22:35:36

Fugusaki to chyba ojciec Saske ale nie wiem 8/10 czegos mi brakuje

Taboretto
2009-02-20 21:18:02

Bardzo ciekawe opowiadanie! Wiele wymyślonych i widowiskowych technik. A co do Obserwatorów to byli tacy w "fantastycznej czwórce" (komiksie) A ten Fugusaki ma bardzo podobne do żabola Fukusaku Zapowiada się ciekawie...
10/10

Szafran
2009-02-20 20:53:29

Rozdział I
Walka legendarnych



Dość dawno temu na wielkiej skarpie Hashokou, otoczonej ogromnym lasem odbywała się legendarna walka, pomiędzy dobrem i złem.
Nikt jednak nie wie, kto był przedstawicielem dobra, a kto zła. Walka trwała już 3 dni bez przerwy. Hashokou było zupełnie wysuszone, a lasy pod wojownikami były spustoszone przez Seishou*. Katany walczących były dość starte i wyszczerbione. Samuraje mieli na sobie podobne zbroje. Były najlżejsze ze swojego gatunku. Dzięki Seishou przekazanemu zwierzęcej skórze materiał stawał się twardy i lekki. Wyglądali więc dość skromnie w skórzanych płaszczach, ale pozory myliły niewtajemniczonych. Zwykłe uderzenia nie mogły nawet zadrapać materiału, co dopiero przebić się przez niego.  Obydwaj wojownicy nie mieli już sił by dalej walczyć. Wyskoczyli ku sobie by zadać kilka ciosów i znów odskoczyć. Zdawało się że pojedynek zakończy się remisem.
Gdy nagle, czarnowłosy wojownik stojący na "pewniejszej" stronie skarpy, wbił miecz w skałę i wykrzyknął.
- Kujiku... Shou!**
Z miecza wystrzeliła jaskrawa strzała która po chwili mknęła z hukiem w stronę srebrno-włosego wojownika. Ten jednak zdołał uskoczyć, jednak strzała dokonała takich zniszczeń, że część skarpy zaczęła się zawalać. Sprytny wojownik, gdy spadał wbił miecz w skałę, i dzięki temu nie spadł w głąb lasu, co mogło skończyć się tragicznie. Widział tylko jak kamienie, pozostałości skarpy na której przed chwilą stał - spadają na ziemię i roztrzaskują się.
Czarnowłosy, zauważył że przeciwnik zdołał się utrzymać na mieczu. Domyślił się co chce zrobić.
-Fugusaki! Zabijesz nas obu!
Lecz Wojownik, nie zwracając uwagi na czarnowłosego położył wolną dłoń na mieczu, zamknął oczy i się skupił.
-Kyou Awai!*** -Po tych słowach wszyscy obserwatorzy wstrzymali oddech. Miecz Fugusakiego błysnął białym światłem.
-To już koniec... Hyoujin. - Wyszeptał białowłosy. Miecz napełniał się białą energią oślepiając wszystkich w koło. Nagle przez środek skarpy wystrzeliło coś w rodzaju pocisku, przecinając skałę na pół.
-Ty baranie, zabijesz nas!
-Chyba o to nam chodziło, Hyoujin!
I stało się, skarpa zaczęła się całkowicie zawalać. Zjawisku towarzyszyło mnóstwo piachu i kurzu. Wojownicy próbując uniknąć śmierci skakali po latających kamieniach, i uderzali oponenta od czasu do czasu. Szczęśliwie jednak upadli na ziemię i patrzyli na siebie z nienawiścią. Nie minęło 5 sekund, jak na wojowników spadł o wiele większy głaz, który przygniótł ich. Zaraz potem spadały nań mniejsze kamienie. Po opadnięciu kurzu, obserwatorzy**** zdali sobie sprawę z tego co się stało. Nie dawali Fugusakiemu, ani Hyoujinowi żadnych szans. jednakże z pod spodu kamienia wydobywała się biało-czarna energia. Obserwatorzy czuli tę moc. Zdziwieni wpatrywali się na wielki kamień. Nagle ogromna energia wyrzuciła kamień w powietrze. Obydwaj bohaterowie otoczeniy byli teraz energią. Kamień gwałtownie spadał spowrotem, jednak nie wiele sobie z tego robili. Widać było że obaj bardzo cierpią. Zaciskali zęby by powstrzymać ból rozrywający ich tkanki. Obserwatorzy wystraszyli się gwaltownie, że spadający głaz tym razem zabije ich obydwu. Lecz gdy tylko kamień dotknął energii rozpuścił się na miliardy drobnych kawałeczków i rozwiał się z ogromną siłą. Obydwaj wojownicy skupili się, co powodowało zdjęcie energii z ich ciał i przesłanie ich do miecza. Energia skupiona w mieczu kształtowała się i powoli zamieniła się w białego Dzika u Fugusakiego, a u Hyoujina w czarnego Niedźwiedzia. Gdy wojownicy parowali nawzajem swoje uderzenia, wyglądało to, jakby Niedźwiedź zablokował kły dzika. Walka trwała jeszcze kilka minut, do czasu gdy znów zabrakło obydwum energii. Zwierzęta wygasły, a katany nie miały otaczającej ich mocy. Obydwaj wiedzieli co to oznacza. Ruszyli na siebie z pełną prędkością. Obserwatorzy byli przerażeni wynikiem walki. Hyojin jak i Fugusaku mieli przebite brzuchy. Kasznęli krwią. Ból nie dawał im żyć. Zdecydowali się zrobić krok ostateczny. Złożyli dłonie, opadli bezwładnie i szepnęli - Jisatsu...
Obydwa ciała eksplodowały potężnie energią niszcząc ogromny kawał lasu. Obserwatorzy czując potężną energię rozpłynęli się.

Mówi się że 50% dzisiejszej populacji jest potomkiem któregoś z bohaterów. Taka jest legenda "Legendarnej walki".

------

Saburo odłożył chudą książkę, otrzepał ją z kurzu i spojrzał na okładkę. Było na niej widać dwóch Samurajów.
-Mhm... nuudna była ta książka. Nie wiem czemu kazano mi ją przeczytać! - Powiedział Saburo ziewając. W tym momencie zadzwonił dzwonek na lekcje.
- Oh, straciłem całą przerwę! Niech to! - krzyknął i pobiegł korytarzem by nie spóźnic się na lekcje...



Mały słowniczek Akarui Subeta :
*Seishou - Czym jest Seishou dowiecie się później
**Kujiku Shou - technika polegająca na wystrzeleniu świszczącej strzały, która wybucha przy kontakcie z czymkolwiek.
***Kyou Awai - technika, dzięki której z miecza wydobywa się bezkształtny pocisk. Rozcina wszystko, by po kilkudziesięciu metrach wybuchnąć.
****Obserwatorzy - grupa ludzi której głównym zadaniem jest śledzenie. Wchodząc w portal ich ciało pozbawiane jest energi, ta zaś przekazywana jest duszy. Dzięki temu mogą chodzić bezkarnie po świecie, nie narażeni na obrażenia. Jednak przy kontakcie z energią zwyczajnie znikają. Normalnie widzialni, podobni do hologramów.



- Piszcie, czy się podoba czy nie, będę pisał dalej, tak czy siak

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.120 seconds, 10 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plhotel wellness w Ciechocinku THE 10 CLOSEST Hotels to Benllech Beach